Publikacja (do pobrania w formacie PDF)
Zarządowi Towarzystwa Ewangelickiego w Cieszynie, reaktywowanego w 1991 roku, zdarzyło się, że nie zadbał o wydanie statutu drukiem, a ograniczył się do powielenia go w kilkudziesięciu egzemplarzach, głównie dla członków. Pomyślny rozwój działalności edukacyjnej (liceum, szkoła podstawowa, przedszkole, w minionym czasie gimnazjum, obecnie również opieka dzienna nad najmniejszymi), a także nowelizacje ustawy o stowarzyszeniach wymagały zmian i uzupełnień w statucie, które w ciągu minionych trzydziestu dwóch lat dokonywane były sześciokrotnie. Zatem dojrzał czas, ażeby zadbać o pamięć dla przyszłości i wydanie wszystkich statutów. I tu pojawiła się szersza koncepcja.
Towarzystwo Ewangelickie w Cieszynie, będąc następcą prawnym i spadkobiercą tradycji i osiągnięć Towarzystwa Ewangelickiego Oświaty Ludowej (1881 r.) i jego kontynuacji –Towarzystwa Ewangelickiego (1905 r.), ma zobowiązania wobec swoich zacnych przodków i powinno w publikacji o nich też pamiętać. Znamienne, że nasza wiedza o statutach historycznych ograniczała się do trzech, może czterech ich wersji. Pochylmy czoła nad pracą naszych przodków, doceńmy ich rzetelność, dbałość, ażeby dokumenty dla przyszłych pokoleń zostały zachowane, przekazując je w miejsce do tego najpewniejsze, do archiwum parafialnego.
W uporządkowanym w ostatnich latach archiwum parafialnym, związanym z najcenniejszą w naszym Kościele zabytkową Biblioteką Tschammera, jej kustosz p. Marcin Gabryś, z satysfakcją i ku radości zespołu redakcyjnego publikacji, mógł przekazać nieznane dotychczas oryginalne materiały.
Czytanie i analizowanie zmian w statutach może się okazać dość żmudne. Stąd polecamy przede wszystkim lekturę pierwszego statutu – TEOL z 1881 roku, ze względu na jego prostą treść i nieco archaiczny, ale ciekawy język. Dla zainteresowanych wiele informacji wnoszą włączone do publikacji trzy artykuły o charakterze historycznym. Szczególnie polecamy artykuł Łukasza Barańskiego o ks. Franciszku Michejdzie. Autor w sposób obiektywny i wyważony przedstawia rywalizację i walkę narodowościowych dążeń Polaków i Niemców [których jednak w całości nie należy kojarzyć z etnosem prusko-niemieckim – przyp. nasz].
Znajdziemy w nim też ciekawe stwierdzenie autora: Michejda nie chciał upadku cesarstwa austriackiego, lecz takiej jego formy, która zapewni mniejszościom narodowym koegzystencję w monarchii na zasadzie federacji. (str. 178) (w: F. Michejda – W obronie i ku porozumieniu – federalizm austriacki, Przyjaciel Ludu, 1885 r. nr 16, str. 123-124).
Wyjaśnijmy: Księstwo Cieszyńskie było poza Polską pod panowaniem czeskim od 1327 roku, austriackim – od 1526 roku. W drugiej połowie XIX monarchia austriacka była stabilna, obowiązywały postanowienia kongresu wiedeńskiego. Budzące się w latach 40-tych ruchy narodowościowe nie stawiały celów politycznych. Michejda realnie ocenia sytuację – gorsze byłoby uzależnienie od imperialistycznej Rosji lub zjednoczonych już cesarskich Niemiec. Historycznie wiek XIX skończył się w 1914 roku.
W tym miejscu składamy wyrazy uznania dla zespołu redakcyjnego za starannie i rzetelnie wydaną publikację.