Chwila zadumy

Autor: Joanna Nawrocka

Dziękuję mojej siostrze Eli Nawrockiej za cierpliwe korekty i trafne wskazówki, a pani Marcie Borońskiej za pomoc w zbieraniu danych.


Pojęcie hilaritas et serenitas animi, którym w pełnej wersji posługują się osoby profesjonalnie zajmujące się historią idei filozoficznych, najczęściej jest używane jako serenitas animi. Ma długą tradycję literacką i filozoficzną. Opisuje szczególny stan umysłu dostępny osobom dojrzałym, które nie tyle spoglądają na świat z punktu możliwości przekształcania i zmieniania go, lecz rozumiejącą refleksją uchwytują związki między wydarzeniami i ich wzajemne wpływy.

Pojęcie zostało sformułowane w rzymskim antyku jako ideał krzepkiej starości cechującej się spokojem umysłu, której objawiają się głębokie znaczenia zarówno świata i kosmosu, jak i pojęć filozoficznych. Opisywano go jako ideał serenitas w czas umierania, gdy skończyło się „oczekiwanie na…” utożsamiane z życiem pojmowanym jako przyszłość. Ideał odnosił się głównie do mężczyzn, stanowiąc dla nich wzorzec zachowania. Stosowanie ograniczone ze względu na płeć daje się wyjaśnić patriarchalnością i represyjnością ówczesnej kultury wobec kobiet. Kobiety dawnych wieków dożywały wieku podeszłego rzadziej niż współczesne kobiety z krajów wysokorozwiniętych. Dziewczynki, zaniedbywane bardziej niż chłopcy, często nie przeżywały okresu niemowlęcego i wczesnego dzieciństwa. Jeśli przetrwały, jako dorosłe kobiety mogły umrzeć podczas ciąży, porodu lub połogu.

Z psychologicznego punktu widzenia można serenitas animi traktować jako projekt osobisty dojrzałej jednostki. Projekt, wskazując na potencjał późnej dorosłości, zainspirował konceptualizację mądrości transcendentnej.

K. Jaspers (1990) zestawiał serenitas animi z eudajmonią Arystotelesa. Uważamy, że eudajmonia nie oznaczała dla Jaspersa tego, co znaczyła dla starożytnych – dobrego samopoczucia osobistego demona stale ukazującego swoją obecność. Człowiek nie może zobaczyć własnego demona (daimoniona), ponieważ zagląda on przez ramię, stojąc z tyłu, ale inni ludzie widzą go doskonale. Jaspers rozumiał eudajmonię bez tej fascynującej namacalności, która dla starożytnych była oczywista. Dla niego był to stan, który pojawia się, gdy człowiek zrównoważył potrzeby cielesne i duchowe. Stan ten charakteryzuje się dobrem i pięknem oraz chrześcijańską myślą, która znajduje oparcie w Bogu i nie niszczeje pod wpływem zewnętrznych a srogich okoliczności.

Słowo serenitas oznacza łagodną pogodę zewnętrzną i wewnętrzne rozjaśnienie, uspokojenie, jak również jasną pogodę i niebo bez obłoków. R. Przybylski (1998), którego interesowało literackie ucieleśnienie serenitas animi, trafnie zauważa, że serenitas opisuje uspokojenie bez założenia uprzedniego niepokoju.
 

Serenitas animi a rodzaje mądrości i bilans życiowy

W literaturze dotyczącej starości powszechnie funkcjonuje rozróżnienie mądrości pragmatycznej i mądrości transcendentnej (Atchley 1997; Straś-Romanowska 2000; Steuden, Marczuk 2006; Starzomska 2006). Dzięki mądrości pragmatycznej stary człowiek aktywnie uczestniczy w domenie publicznej i radzi sobie z praktycznymi sprawami własnego życia. Kontrolowanie własnego życia zwiększa pewność siebie jednostki i upozytywnia jej samoocenę. Mądrość pragmatyczna odnosi się do rozumowania. Mądrość transcendentna, nazywana także duchową, oznacza postawę, w której najważniejsze są wolność wewnętrzna i akceptacja duchowego wymiaru życia.

Serenitas animi różni się od mądrości pragmatycznej odmiennym nakierowaniem. Mądrość pragmatyczna kieruje się na cele biologiczne i społeczne, zreinterpretowane w kontekście aktualnej fazy rozwojowej. Natomiast serenitas animi kieruje się ku znaczeniu i rozumieniu, które ma aspiracje do przekroczenia jednostkowych celów.

Sądzę, że mądrość transcendentna jest kontynuacją pojęcia osobowości filozoficznej (Domański 1996), lecz pozbawionego pojęcia atopii. Pojęcie atopia – trudne do uchwycenia, bo wielowątkowe i treściowo zmienne – opisuje osobę, która jest „nie na miejscu”. Jej obecność, jakkolwiek intrygująca, jest intruzywna i spontanicznie narusza społeczny ład. Ten element, tak niepokojący „zwykłych” ludzi, jest nieobecny w pojęciu mądrości transcendentnej. Za najdoskonalsze wcielenie osobowości filozoficznej uważa się Sokratesa. Sokrates – mistrz koncentracji, którego nie rozpraszały ani opinie ludzi, ani własne biologiczne impulsy i który pewien nieistotności celów społecznych gorąco pragnął odkryć prawdziwą, fundamentalną rzeczywistość poza zjawiskami. Osoby stare, aspirujące do mądrości transcendentnej lub wcielające ją, nie naruszają społecznego porządku i nie ponoszą tragicznych kosztów, które stały się udziałem Sokratesa z powodu jego atopii.

Pojęcia osobowości filozoficznej i atopii były ważne w filozofii antyku i filozofii chrześcijańskiej, lecz od tamtego czasu traciły na znaczeniu. We współczesnej filozofii kategoria mądrości straciła na wartości, pozostając potocznym określeniem człowieka mającego dużą wiedzę i życiowe doświadczenie (Hartman 2004; Didier 2006). Usunięta z rozważań filozoficznych mądrość wróciła w postaci mądrości transcendentnej w badaniach nad starymi osobami, przynosząc tym razem pocieszenie i pokrzepienie, tak dobrze uchwycone przez Boecjusza, zaś mroczność atopii zniknęła podczas długiej drogi przemian w konceptualizacji.

To, co różni serenitas animi od mądrości transcendentnej, to koncentracja na rozumieniu przeszłych wydarzeń właśnie dlatego, że dotarło się do momentu, w którym przyszłość skurczyła się w sposób istotny. Jednostka wie, że nie może planować swojego życia z takim rozmachem jak kiedyś. W odróżnieniu od mądrości transcendentnej rozumienie siebie, innych i świata może nie znajdować bezpośredniego odzwierciedlenia w obecnym życiu jednostki. Serenitas animi wydaje się być właściwością samego myślenia, a nie postawą lub całościowym odniesieniem.

Bilans życia, którego jednostka dokonuje na różnych etapach rozwoju osobowości, jest traktowany jako jedna z kluczowych kategorii w refleksji nad starością (Kępinski 1983, Steuden, Marczuk 2006). Stara osoba podsumowuje swoje życie, oceniając, co było sukcesem, a co porażką. W odróżnieniu od bilansu życia serenitas animi jest pozbawione elementu oceny. Jednostka nie ocenia, że coś było dobre lub złe, że coś okazało się korzystne lub szkodliwe w realizacji celów i projektów osobistych, ale stara się zrozumieć, jak do czegoś doszło. Porównuje również obecny poziom rozumienia zdarzeń o różnym charakterze z poziomem rozumienia, którym dysponowała w przeszłości.
 

Serenitas animi a orientacja temporalna jednostki

Z pojęciem starości związane jest pojęcie czasu i orientacji temporalnej jednostki. Czas jest znakiem zmian w życiu każdego z nas (Kwiatkowska 2010). Orientacja temporalna jednostki reprezentuje czas w jej umyśle oraz struktury czynności ukierunkowanych (Nosal, Bajcar 2004). Perspektywa czasowa składa się z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Czas psychologiczny płynie w dwóch kierunkach, w stronę przeszłości i przyszłości. Jednostka ocenia i reinterpretuje wszystkie aspekty czasowe i odnosi momenty teraźniejsze do przeszłych wydarzeń i przyszłych projektów oraz przyszłości wykraczającej poza jej własne życie.

Uważam, że serenitas animi, będąc właściwością myślenia, wiąże się z doświadczeniem siebie jako bytu temporalnego. Im więcej lat przybywa jednostce, tym mocniej uświadamia sobie własną czasowość. Świadoma własnej temporalności, jednostka konstruuje znaczenia świata i siebie, w których czas podobny jest do osnowy tkaniny. Serenitas animi wydaje się mieć istotne związki z temporalnością jednostki, jakkolwiek sprawa wymaga dalszych badań.
 

Serenitas animi a przystosowanie się do emerytury

Czas późnej dorosłości jest ukoronowaniem wysiłków życiowych człowieka. Na tym etapie rozwoju jednostka wycofuje się z czynnego życia zawodowego. Emerytura – czy będzie się ją traktować jako przywilej, czy jako przymus – wymaga od jednostki przystosowania się. Przystosowanie się do emerytury wymienia się jako ważne zadanie rozwojowe obok życiowego bilansu, dalszego kształcenia się i podążania ku duchowej mądrości.

Przystosowywanie się jest zadaniem wieloetapowym. Mackiewicz (2009) opisała emeryturę jako cztery fazy. W fazie przedemerytalnej następuje nieformalne przystosowanie się do emerytury i kształtowanie się postaw w stosunku do emerytury. Faza miodowego miesiąca pojawia się zaraz po przejściu na emeryturę, charakteryzując się euforią z odzyskanej wolności. W fazie rozczarowania zwolnienie tempa życia i/lub niezadowolenie z wcześniej planowanych form aktywności może powodować rozczarowanie lub depresję. W fazie reorientacji jednostka kształtuje realistyczną wizję emerytury, którą wciela w fazie stabilności. W fazie końcowej dana osoba może utracić status silnej i autonomicznej, a rola emeryta zostanie zastąpiona rolą osoby zależnej od opieki otoczenia.

Na dobre przystosowanie się do emerytury wpływają dwie grupy czynników. W pierwszej grupie znajdują się te związane z osobą (zmienne podmiotowe), w drugiej – związane z sytuacją (zmienne sytuacyjne). Przegląd badań dotyczących przystosowania się do emerytury (Steuden, Marczuk 2006) nie pozwala na interpretację, które czynniki zapewniają jednostce najlepsze przystosowanie się do nowej sytuacji życiowej i nowej roli społecznej. Tylko stan zdrowia i dochody charakteryzują się jednoznacznym wpływem. Im lepsze zdrowie i wyższe dochody, tym lepiej jednostka przystosowuje się do emerytury. Natomiast znane są korzyści płynące z dobrego przystosowania się do emerytury. Jednostki dobrze przystosowane mają pozytywną samoocenę i lepiej im się żyje niż osobom, które roli emeryta nie akceptują.

Serenitas animi przejawia się jako właściwość myślenia, zatem powinna być względnie niezależna od złożonej z wielu zmiennych kategorii przystosowania się do emerytury. Jako niezłożony konstrukt serenitas animi nie wiąże się z dobrostanem jednostki ani z poziomem przystosowania się do emerytury.
 

O badaniu i o jego wynikach

Przemyślawszy czym jest serenitas animi, postanowiłam sprawdzić tę właściwość myślenia badając dwie grupy osób – młodszych dorosłych i dojrzałych dorosłych. Kryterium utworzenia grup stanowił kalendarzowy wiek 55 lat. Granica wieku nie jest przypadkowa. Polacy wyznaczają wczesną granicę zaprzestania pracy zarobkowej i aktywności zawodowej zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Po ukończeniu 60 roku życia nie powinno się pracować zarobkowo. Wycofanie się z aktywności, które jeszcze niedawno wypełniały tyle czasu, że bez wahania można je było utożsamiać z życiem, wpływa na to, w jaki sposób postrzega się emerytów. Osoby dojrzałe, faktycznie w wieku przedemerytalnym i dość dalekie od starości i jej problemów, lecz niepracujące zarobkowo, są często postrzegane jako starsze niż są. Segregacja społeczna ze względu na wiek organizuje społeczną przestrzeń tak, że jednostki nie mają możliwości zmiany ocen osób starszych.

W badaniu wzięło udział 160 osób, połowę stanowiły kobiety. Osoby z grupy młodszych dorosłych, przed 55 rokiem życia, były czynne zawodowo i pracowały zarobkowo. Żadna z nich nie przekroczyła 45 roku życia. Średnia wieku tej grupy wynosiła 33 lata. Były to osoby z wykształceniem średnim i wyższym. Badani z grupy dojrzałych dorosłych, po 55 roku życia, już nie pracowali zarobkowo. Były to osoby z wykształceniem wyższym.

Młodsze i starsze osoby badane wypełniały ten sam kwestionariusz opracowany na potrzeby badania. Kwestionariusz zawierał 50 stwierdzeń. Badał cztery rodzaje rozumienia (cztery skale) – własnych zachowań, zachowań innych osób, znaczenia wydarzeń z domeny publicznej i wartości. Respondent ustosunkowywał się, w jakim stopniu dane twierdzenie trafnie lub nietrafnie opisuje osobę po 55 roku życia na skali od 1 do 7. Cyfra 1 oznaczała, że dane stwierdzenie całkowicie nietrafnie opisuje osobę po 55 roku życia, a 7 oznacza, że dane stwierdzenie najtrafniej opisuje osobę po 55 roku życia.

Skala dotycząca rozumienia innych zawierała 10 stwierdzeń. Przykładowe sformułowania to: Wie, że ludzie z wydarzeń z jej/jego przeszłości nie mogli postąpić inaczej. Rozumie motywy postępowania innych ludzi lepiej niż dawniej. Widzi sens w zachowaniu się pewnych osób z przeszłości bardziej niż kiedyś.

Skala dotycząca rozumienia uwarunkowań politycznych i społecznych zawierała 16 stwierdzeń. Przykładowe sformułowania to: Widzi więcej wpływu sytuacji politycznych na przebieg własnego życia niż dawniej. Rozumie znaczenia przemian społecz-nych świata bardziej niż kiedyś. Widzi wpływ przemian politycznych na własne życie bardziej niż kiedyś.

Skala dotycząca rozumienia wartości składała się z 17 sformułowań. Przykładowe itemy to: Rozumie sens rytuałów lepiej niż w przeszłości. Współczesna sztuka przemawia do niej/niego bardziej niż kiedyś. Rozumie bardziej niż kiedyś znaczenie świąt i rocznic.

Skalę dotyczącą rozumienia swoich zachowań tworzyło 8 stwierdzeń. Przykładowe itemy skali to: Rozumie swoje czyny z przeszłości bardziej niż kiedykolwiek. Rozumie swój dawny sposób zachowania bardziej niż kiedyś. Rozumie wagę wypowiedzianych przez siebie słów bardziej niż w przeszłości.

Osoby w wieku powyżej 55 lat osiągnęły wyższe wyniki na wszystkich skalach w porównaniu z młodszymi dorosłymi. Dojrzali dorośli lepiej rozumieją zachowania innych osób, jak również własne zachowania. Cechuje ich wyższy poziom rozumienia uwarunkowań politycznych i społecznych. Wartości są dla nich bardziej czytelne. Starsi badani uchwytywały znaczenie wartości lepiej niż młodsi badani.

Starsze osoby badane zostały także poproszone o wypełnienie karty dotyczącej przystosowania się do emerytury. Ich zadaniem było odpowiedzieć w sposób twierdzący lub przeczący na podane w karcie twierdzenia. Przykładami twierdzeń są: Cieszyłem/am się na samą myśl o przejściu na emeryturę. Postarzałam/em się, odkąd jestem emerytką/em. Każde z twierdzeń dotyczących emerytury zostało zrekodowane w taki sposób, aby liczba 1 oznaczała pozytywną postawę wobec emerytury, a liczba 0 postawę negatywną. Wszystkie uzyskane wyniki zostały do siebie dodane. Utworzona w ten sposób zmienna przyjmowała wartość od 0 do 10. Wyższe wartości zmiennej wskazywały na lepsze przystosowanie do emerytury, natomiast niższe wartości wiązały się z gorszym przystosowaniem do emerytury. Okazało się, że nie występuje związek pomiędzy postawą wobec emerytury a wynikami na skalach rozumienia innych, rozumienia wartości i rozumienia siebie. Jedyny istotny statystycznie związek (wyrażony korelacją rho Spearmana) zaobserwowano pomiędzy przystosowaniem do emerytury a rozumieniem uwarunkowań społecznych i politycznych. Wyższym wynikom na skali rozumienia uwarunkowań społecznych i politycznych, towarzyszyło lepsze przystosowanie do emerytury.
 

Podsumowanie

Serenitas animi jest związaną z wiekiem właściwością myślenia. Właściwość myślenia oznaczająca rozumienie w odróżnieniu od mądrości transcendentnej nie musi odzwierciedlać się w postawie. Pamiętając o przeszłości, osoby stare potrafią zrozumieć motywy postępowania innych ludzi. Osoby starsze ostrożnie formułują sądy o bliźnich. Być może powściągliwe osądzanie innych wiąże się ze świadomością własnych błędów. Żyjąc więcej niż pół wieku, miało się dość czasu, by je popełnić i by je naprawić. Ludzie starsi to często osoby, które odczuły skutki konfliktów politycznych i konsekwencje niepokojów społecznych oraz ostatniej politycznej transformacji. Dojrzałe myślenie rozpoznaje bezpośrednie i pośrednie wpływy wydarzeń domeny publicznej na życie jednostki. Osoby emerytowane poświęcają więcej czasu na pogłębianie wiedzy i poszerzanie zainteresowań niż wtedy gdy praca wypełniała ich życie. Mniejsza ilość zadań pozwala jednostce nabrać dystansu do siebie (Bromley 1969) i sprzyja przemyśleniu minionych zachowań.

Wyniki badania wskazują na wieloaspektowość rozumiejącej refleksji w wieku dojrzałym. Wiek był w badaniu kontrolowaną zmienną i został określony jako wiek społeczny, w którym jednostka spełniła zadania zawodowe, rodzinne i reprodukcyjne. Rozumiejąca refleksja obejmuje domenę publiczną (wpływy ekonomiczne, polityczne, kulturowe) i domenę prywatną (własne zachowania) oraz te elementy, które mogą lokować się w obu lub na ich styku (wartości i zachowania innych). Rozumienie nie musi kształtować postawy, raczej pozostaje jej warunkiem. Ta właściwość myślenia jest szczególnie ważna, gdy jednostka wie, że jej czas skurczył się, zaś osoby młodsze mają świadomość znaczenia tej właściwości i jest ona obecna w ich postrzeganiu osób starszych.

W pierwszej połowie życia jednostka koncentruje się na celach, natomiast w drugiej na sensach i znaczeniach. Lepiej niż we wcześniejszych fazach życia umie je formułować lub odkrywać. Rozumienie, które dotyczy innych ludzi, bliskich i obcych, nazywamy zrozumieniem lub wyrozumiałością, jeśli zrozumienie pojawia się wspólnie z subtelną empatią. By żyć z innymi, często denerwująco odmiennymi od nas, zrozumienie i wyrozumiałość bardzo się przydają. Stanowią psychologiczną bazę dla władzy wybaczania, którą H. Arendt (2000) obok władzy obiecywania zaliczyła do największych możliwości wiążących się z ludzkim działaniem – aktów odkrywających czyjeś kto. Wybaczenie, którego nie należy mylić z pojednaniem, stanowi środek zaradczy na to, co ludzie sobie wyrządzili, nie wiedząc, co czynią. Wybaczenie, uwalniając od przeszłych uczynków, pozwala na wzajemne zaufanie na nowo.
 

BIBLIOGRAFIA

  • Arendt H. (2000). Kondycja ludzka. Tłum. A. Łagodzka. Warszawa: Fundacja Aletheia.
  • Atchely R. (2000). Social Forces and Aging. An Introduction to Social Gerontology. Belmont: Wadsworth Thomson Learning.
  • Bromley D.B.(1969). Psychologia starzenia się. Warszaw: Polskie Wydawnictwo Naukowe.
  • Didier J. (2006.)Słownik filozofii. Katowice: Wydawnictwo Książnica.
  • Domański J. (1996). Metamorfozy pojęcia filozofii. Warszawa: Wydawnictwo PAN.
  • Hartman J. (red.) (2004). Słownik filozofii. Kraków: Wydawnictwo Zielona Sowa, 46, s. 165-173.
  • Jaspers K. (1990). Filozofia egzystencji. Tłum. Lachowska D., Wołkowicz A. Warszawa: Wydawnictwo PIW.
  • Kępiński A.(1983). Rytm życia. Kraków: Wydawnictwo Literackie.
  • Kite M.E., Stockdale G.D., Whitley B.E., Johnson B.T. (2005). Attitudes Toward Younger and Older Adults. Journal of Social Issues, 61, s. 241-267.
  • Kwiatkowska A. (2010). Życie na czas. Perspektywy badawcze postrzegania czasu. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
  • Mackiewicz A.J., 2009, Oswoić emeryturę. Jak budować życie po pracy. Warszawa: Wydawnictwo Difin.
  • Nosal C., Bajcar B. (2004). Czas psychologiczny: wymiary, struktura, konsekwencje. Warszawa: Wydawnictwo PAN.
  • Przybylski R. (1998). Baśń zimowa. Esej o starości. Warszawa: Wydawnictwo Sic!, s. 46.
  • Starzomska M. (2006). Mądrość osób starszych w świetle współczesnej psychologii rozwojowej. Psychogeriatria Polska, t.3.
  • Steuden S., Marczuk M. (2006). Starzenie się a satysfakcja z życia. Lublin: Wydawnictwo KUL.
  • Straś-Romanowska M. (2000). Późna dorosłość. Wiek starzenia się. W: Harwas-Napierała B., Trempała J. (red.) Psychologia rozwoju człowieka. Warszawa: Wydawnictwo PWN, t. 2, s. 282-283.


Dr Joanna Nawrocka, związana z Parafią E-A w Sopocie, jest filozofką i psycholożką. Pracuje jako adiunkt w Katedrze Psychologii Niepaństwowej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Białymstoku. Jest autorką tekstów w zakresie psychologii społecznej, psychologii starości i psychologii rodzaju. Pisze także wiersze, bajki, opowiadania. Ważniejsze publikacje: O aktywnościach, zagrożeniach i krzepiącym myśleniu ludzi starych; Społeczne doświadczenie starości. Stereotypy, postawy, wybory; Eseje z kobietami w tle.